Malia Kreta – co zobaczyć, najlepsze plaże i atrakcje turystyczne

Malia Kreta – co zobaczyć, najlepsze plaże i atrakcje turystyczne

Malia Kreta – Miasteczko nie jest miejscem, które da się łatwo zaszufladkować. Jedni mówią, że to imprezowa stolica Krety, inni – że ma w sobie coś z małego, wakacyjnego miasteczka, gdzie można po prostu odpocząć i złapać oddech. I prawda leży gdzieś pośrodku.

W centrum słychać hałas klubów i muzykę, która ciągnie się przez całą noc. Ale wystarczy skręcić w boczną uliczkę i nagle wszystko się zmienia – cisza, zapach morza i dźwięk naczyń z tawerny, gdzie ktoś właśnie podaje świeżą rybę.

Malia to takie miejsce, gdzie jedni przyjeżdżają odpocząć, inni się wyszaleć, a większość po prostu – pożyć po swojemu. I właśnie to jest w niej najlepsze.

Malia Kreta – atrakcje, plaże i co warto zobaczyć

Na mapie Krety Malia leży jakieś 35 kilometrów na wschód od Heraklionu. W teorii – mała miejscowość. W praktyce – jedno z najbardziej znanych miejsc wakacyjnych na wyspie. I to nie bez powodu.

To miejsce, które łączy dwa światy. W ciągu dnia Malia wygląda niewinnie – słońce, morze, zapach kawy i leniwy rytm typowy dla Grecji. Ale wystarczy, że słońce schowa się za horyzont, a miasto zaczyna żyć drugim życiem. Muzyka, śmiech, głośne rozmowy w tawernach – wszystko miesza się w jedną wielką wakacyjną energię. To właśnie za ten luz, ten klimat „tu i teraz”, ludzie wracają na Kretę rok po roku.

Malia Kreta – trochę historii i charakteru

W starej części Malii życie toczy się swoim rytmem. Wystarczy skręcić z głównej ulicy, żeby zobaczyć zupełnie inne oblicze miasta – białe domki z niebieskimi okiennicami, wąskie uliczki i starszych panów grających w karty przy kawie. Pachnie grillowaną rybą, morzem i winem.

Tuż za miastem, w stronę morza, leży coś, co przypomina, że Kreta to wyspa z historią. Pałac w Malii – ruiny minojskiego kompleksu sprzed czterech tysięcy lat – to miejsce, które robi wrażenie nawet na tych, którzy za ruinami nie przepadają. Spacerując między kamieniami, trudno nie pomyśleć, że właśnie tędy chodził ktoś tysiące lat temu.

Malia ma w sobie dwa światy – jeden współczesny, głośny i kolorowy, drugi spokojny i zanurzony w przeszłości. I to właśnie ta mieszanka sprawia, że nie sposób się tu nudzić.

Malia plaże – gdzie odpocząć i złapać słońce

malia plaża

Plaże w Malii to temat rzeka. Jest ich sporo i każda ma inny klimat. Jedna dla tych, którzy lubią głośne bary i muzykę, druga – dla tych, którzy wolą ciszę i kawałek piasku tylko dla siebie. Nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć coś idealnego – od szerokich, piaszczystych odcinków z leżakami, po małe zatoczki ukryte między skałami.

Plaża centralna (Malia Beach)

To serce wakacyjnego życia. Długa, szeroka, z miękkim piaskiem i krystalicznie czystą wodą. Idealna dla rodzin, bo zejście do morza jest łagodne, a dno piaszczyste. Można tu wynająć leżaki, zjeść coś w pobliskiej tawernie albo spróbować sportów wodnych – od banana po parasailing.

Latem plaża tętni życiem, ale mimo to nie jest przytłaczająca. Jeśli chcesz trochę spokoju, wystarczy przejść kilkaset metrów w stronę Stalidy (Stalis) – tam jest ciszej, a woda równie piękna.

Plaża Potamos – mniej znana, bardziej lokalna

To miejsce dla tych, którzy lubią przestrzeń i spokój. Potamos leży tuż za ruinami pałacu w Malii, więc można połączyć zwiedzanie z plażowaniem. Piaszczysta, szeroka, z turkusową wodą i widokiem na góry – wygląda jak z reklamy Grecji.

Nie ma tu tłumów, a woda bywa cieplejsza niż w centrum Malii. Działa mały bar z leżakami, ale nie ma głośnej muzyki ani tłumów. To dobre miejsce, jeśli chcesz naprawdę odpocząć.

Stalis Beach – po sąsiedzku

Malia plaża Stalis Beach

Stalis (albo Stalida) to miejscowość, która praktycznie łączy się z Malią. Ich plaże dzieli tylko granica administracyjna, więc możesz dojść tam spacerem. Plaża w Stalis jest nieco spokojniejsza i bardziej rodzinna. Znajdziesz tu mnóstwo tawern, małych barów i wypożyczalni sprzętu wodnego.

Wielu turystów mówi, że Stalis to takie „złote środko” – nie tak gwarne jak Malia, ale nadal z życiem i świetną infrastrukturą.

Życie nocne w Malii – nie tylko imprezowiczów

życie nocne w malii

Nie ma co ukrywać – Malia to jedno z centrów życia nocnego na Krecie. Ulica barów, tzw. Malia Strip, ciągnie się przez środek miasta i jest pełna klubów, pubów i barów tematycznych. Brytyjczycy, Holendrzy, Polacy – każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Ale to nie znaczy, że cała Malia to tylko imprezy. Poza centrum, przy morzu i w starej części miasteczka, życie płynie dużo wolniej. Możesz zjeść kolację przy świecach w tawernie, gdzie gra lokalny muzyk, albo usiąść przy winie i po prostu patrzeć na zachód słońca.

Właśnie ta różnorodność sprawia, że Malia przyciąga i 20-latków, i rodziny z dziećmi. Jedni przyjeżdżają się bawić, inni odpocząć – i obie grupy znajdą tu to, czego szukają.

Malia atrakcje – co warto zobaczyć oprócz plaż

Malia atrakcje – co warto zobaczyć oprócz plaż

Wielu turystów przyjeżdża do Malii po słońce i plaże, ale to miasteczko kryje znacznie więcej. Wystarczy zboczyć z głównej promenady, by trafić w miejsca, gdzie życie płynie wolniej – z małymi tawernami, zapachem morza i klimatem prawdziwej Krety.

Pałac w Malii – ślad po starożytnych Kreteńczykach

Jeśli lubisz historie sprzed tysięcy lat, to miejsce Cię wciągnie. Ruiny pałacu minojskiego leżą tuż za centrum miasta, w kierunku Potamos Beach. To trzecie co do wielkości stanowisko archeologiczne na Krecie – po Knossos i Fajstos – ale za to bez tłumów.

Spacerując między starymi murami, łatwo sobie wyobrazić, jak mogło wyglądać życie w tej części wyspy tysiące lat temu. Kamienne ściany, resztki magazynów i dziedzińców mają w sobie coś tajemniczego. Czuć tu historię, ale bez zadęcia – po prostu miejsce, które przetrwało czas.

Warto przyjść rano, zanim słońce zacznie prażyć, i zabrać kapelusz. Wstęp kosztuje niewiele, a widok na morze z tego miejsca robi wrażenie.

Malia Kreta Stare miasto

malia kreta stare miasto

Po jednej stronie Malia głośna i nowoczesna, a po drugiej – ta stara, schowana za główną ulicą, w której czas jakby stanął. To właśnie tam wąskie uliczki wiją się między kamiennymi domkami, a z otwartych drzwi tawern dobiega zapach kawy i oliwy.

Nie ma tu zabytków, które znasz z przewodników, ale jest coś ważniejszego – prawdziwe życie. Można usiąść przy plastikowym stoliku, zamówić raki i po prostu patrzeć, jak mieszkańcy rozmawiają o codziennych sprawach. Tak wygląda Grecja, której nie widać w katalogach biur podróży.

Kościółek Agios Nektarios – mały, ale wyjątkowy

Przy głównej drodze, kilka minut od centrum, stoi niewielki kościółek Agios Nektarios z niebieską kopułą. Na co dzień łatwo go minąć, ale o zachodzie – gdy złote światło sunie po białych murach – wygląda naprawdę świetnie.

Okolice Malii – co jeszcze zobaczyć

z Malii dostaniesz się do Hersonissos znakomita okazja do zakupu pamiątek

Kiedy już poznasz samą Malię, warto ruszyć dalej. Kreta potrafi zaskakiwać – za każdym zakrętem znajdziesz coś nowego.

Stalis i Hersonissos – rozrywka tuż obok

Z Malii do Stalis dojdziesz pieszo w pół godziny. To spokojniejsze miejsce, ale nadal pełne życia – tawerny przy plaży, sklepy z pamiątkami, przyjazna atmosfera. Idealne, jeśli chcesz złapać trochę oddechu od tłumów.

A jeśli masz ochotę na więcej wrażeń, wsiądź w autobus i po około 15 minutach będziesz w Hersonissos. To dobry pomysł na jednodniowy wypad, zwłaszcza z dziećmi: park wodny, spacer po porcie, a na koniec kolacja z widokiem na morze.

Klasztor Selinari – chwila ciszy po drodze

Między Malią a Hersonissos, przy głównej drodze, stoi niewielki klasztor Selinari. Otoczony wzgórzami i zielenią, ma w sobie spokój, którego trudno szukać w kurortach. Grecy często zatrzymują się tu, żeby zapalić świeczkę i pomyśleć w ciszy. Jeśli masz samochód, warto zjechać choć na kwadrans – to naprawdę przyjemny przystanek.

Malia Kreta – kiedy jechać i czego się spodziewać

Na Krecie słońce świeci przez większość roku, ale nie każda pora jest dobra na wakacje.

Maj i czerwiec – idealne, jeśli chcesz połączyć zwiedzanie z plażowaniem. Temperatury są przyjemne, morze już ciepłe, a turystów niewielu.

Lipiec i sierpień – pełnia sezonu: gorąco, gwarno, kolorowo. Plaże pełne, muzyka gra do późna, a na ulicach słychać języki z całej Europy.

Latem słońce potrafi dać w kość, ale wrzesień to już inna historia. Dla wielu to najlepszy moment na Kretę – morze pozostaje ciepłe, dni długie, ale słońce nie praży tak mocno. Wieczory są spokojniejsze, a miasto nabiera luzu.

Październik z kolei to czas dla tych, którzy chcą pozwiedzać w ciszy, zrobić dobre zdjęcia i poczuć lokalny klimat.

Malia Kreta – klimat, ludzie i codzienność

Najbardziej w pamięć zapada atmosfera. Malia ma w sobie to coś – luz, zapach morza i głośne rozmowy mieszkańców, którzy wydają się nigdzie nie spieszyć. Rano pachnie kawą, w południe grillowaną rybą, a wieczorem słychać muzykę z tawern.

Miejscowi są serdeczni i gadatliwi. Zapytasz o drogę – usłyszysz całą historię o tym, jak wyglądało tu życie trzydzieści lat temu. Właśnie to sprawia, że czujesz się bardziej jak gość niż turysta.

Malia Kreta czy warto wybrać się tam na urlop

Malia to nie tylko plaże i kluby. To miejsce, w którym spotykają się historia, wakacyjny klimat i ludzie, którzy naprawdę potrafią cieszyć się życiem. Można tu imprezować, można odpoczywać, można po prostu być.

Jeśli szukasz miejsca, gdzie nowoczesność spotyka się ze spokojem, Malia Kreta będzie idealna. Nie jest perfekcyjna, ale ma charakter – i to właśnie dzięki temu chce się tu wracać.

Zobacz też: