Rodos plaże – przewodnik po najpiękniejszych miejscach na wyspie
Rodos plaże
Wzdłuż łagodniejszego wschodniego wybrzeża rozciągają się plaże Rodos, które od lat przyciągają tłumy spragnione słońca i pięknych widoków. Niestety, niektóre rejony są już opanowane przez masową turystykę ze wszystkimi jej konsekwencjami. Nie umniejsza to jednak malowniczości krajobrazów i ciepłego, lazurowego morza. Rodos, nazywana czasem Wyspą Słońca, oferuje rozmaite warunki do wypoczynku. Od piaszczystych wybrzeży, przez drobny żwirek, aż po skaliste zatoczki świetne do nurkowania. W tym artykule pokażę Ci, czym wyróżniają się poszczególne zakątki wyspy oraz jak rozplanować wizytę, żeby w pełni cieszyć się wrażeniami i odkryć autentyczne oblicze Rodos. Naszym celem jest w końcu hasło „rodos plaże”. Omówimy zatem te najbardziej rozpoznawalne (w tym Elli Beach, Kathara, Plaża Faliraki, Ladiko, Tsambika, Afandou, Mandomata, a także zatoka Anthonego Quinna). Zahaczymy też o kilka innych fragmentów wschodniego i południowego wybrzeża. Bo to właśnie tam można odnaleźć ciche i mniej tłumne miejsca na wymarzony wypoczynek.
Wschodnia część Rodos – plaże tętniące życiem plaże
Wschodnia strona Rodos ma charakter bardziej osłonięty od wiatrów, co przekłada się na spokojniejsze morze i dogodniejsze warunki do kąpieli. Większość tutejszych plaż jest dobrze zagospodarowana, wypełniona leżakami, parasolami i hotelami typu all inclusive. Choć momentami może to zniechęcać amatorów ciszy i spokoju. Warto jednak pamiętać, że właśnie ta strona oferuje najwięcej różnorodnych atrakcji. Nieopodal stolicy wyspy, tuż przy głównej drodze, rozciąga się ogromny park Rodini. Można tam znaleźć chwilę wytchnienia wśród platanów, pinii i oleandrów. Niewiele dalej leży Elli Beach, uznawana za jedną z najbardziej charakterystycznych plaż w okolicach miasta Rodos.
Elli Beach – energia stolicy i błękitne morze
Elli Beach jest położona na północnym krańcu wyspy, tuż przy samym mieście Rodos, w pobliżu luksusowych hoteli i rozrywkowego centrum. Plaża ma drobny żwirek zmieszany z piaskiem, a jej linia brzegowa rozciąga się na dość sporym obszarze. Turyści chwalą to miejsce za lazurową wodę, a także za dużą ilość kawiarni i barów, gdzie można coś zjeść lub schować się w cieniu.
Zaraz obok wznosi się charakterystyczna wieża do skoków, która przyciąga osoby łaknące wrażeń. Atmosfera jest tu gwarna i typowo miejska, co ma swoich zwolenników, ale też bywa męczące w szczycie sezonu. Jeśli jednak chcesz pospacerować nadmorską promenadą i przy okazji zażyć morskiej kąpieli, Elli Beach będzie strzałem w dziesiątkę. Krótka przerwa w kawiarni i dalej można zwiedzać miasto Rodos z jego imponującą starówką i zabytkami.
Faliraki – centrum rozrywki i niekończąca się plaża
Kilka kilometrów na południe od stolicy rozciąga się Faliraki, monstrualnie rozrośnięte miasto, o którym mówi się, że jest imprezowym sercem wyspy. Plaża Faliraki (często nazywana też po prostu Plaża Faliraki) ciągnie się przez kilka kilometrów. Znajdziesz tam odcinki zarówno piaszczyste, jak i żwirkowe, a w niektórych rejonach pojawiają się wodne atrakcje typu skutery, banana boat czy niewielkie parki wodne.
- Kathara: Tuż przy Faliraki leży mniejsza, bardziej kameralna część wybrzeża, nazywana Kathara. Jej nazwa często przewija się wśród osób, które szukają nieco spokojniejszego miejsca w tym zabawnym, ale głośnym regionie. Kathara wyróżnia się czystą wodą i dogodnym zejściem do morza, co sprawia, że rodziny z dziećmi chętnie zaglądają w te strony. Niektórzy twierdzą, że to właśnie tu można znaleźć najlepszy balans pomiędzy dostępnością usług a możliwością relaksu z dala od tłumów.
- Mandomata: Dalej na południe, ciągle w rejonie Faliraki, natrafimy na Mandomata – plażę dedykowaną naturystom. Jest to oficjalnie uznana strefa bezstrojowa, o czym warto pamiętać wybierając się z rodziną. Miejsce jest jednak schludne, z prysznicami i możliwością wynajęcia leżaków. W dodatku otoczenie jest dość zielone, a woda spokojna.
W samym Faliraki znajdziesz też liczne bary, kluby i dyskoteki, przyciągające młodych turystów poszukujących intensywnych doznań. Szary piasek i masa ludzi to wizytówka tego wybrzeża w szczycie sezonu. Taka jest rzeczywistość Faliraki – możesz ją kochać za dynamikę lub unikać, jeśli wolisz ciszę.
Rodos plaże Zatoka – Anthonego Quinna
W niedużej odległości od Faliraki mieści się zatoka Anthonego Quinna, uwieczniona w pamięci kinomanów. Jej nazwa pochodzi od słynnego aktora, który kiedyś był zakochany w tych ziemiach. Zatoka jest niewielka, skalista i otoczona sosnami, co dodaje jej niepowtarzalnego klimatu. Woda bywa tu szczególnie przejrzysta, a dno morskie fascynuje amatorów snorkelingu.
Wiele osób docenia to, że pomimo rosnącej popularności i przybywających turystów, zatoka Anthonego Quinna wciąż zachowała pewną intymność. Zdarza się jednak, że w pełni sezonu trudno o wolne miejsce na kamienistym wybrzeżu. Dlatego dobrym pomysłem jest wybranie się tam wcześnie rano, żeby upolować skrawek plaży dla siebie. Orientalne wrażenie mogą wywoływać niewielkie mostki i drewniane pomosty, których używają lokalni rybacy i organizatorzy rejsów.
Ladiko – spokój tuż obok popularnego kurortu
Ladiko położone jest niedaleko zatoki Anthonego Quinna i często obie te plaże odwiedza się jednego dnia, bo można dość wygodnie przemieszczać się między nimi piechotą albo wypożyczonym skuterem. Plaża Ladiko to niewielka, skalista zatoczka z ciemnym piaskiem i jasnymi otoczakami przy brzegu. Ze względu na osłonięty charakter, morze jest tu spokojne, co stwarza warunki dla rodzin z dziećmi i osób niepewnie czujących się w wodzie.
Wokół znajdują się skały, porośnięte roślinnością śródziemnomorską, a całość tworzy niesamowity pejzaż. Dlatego Ladiko często pojawia się w przewodnikach jako jedno z tych miejsc, gdzie można znaleźć wytchnienie po głośnych nocach w Faliraki czy innych kurortach. Niestety, w środku sezonu zatoczka szybko się zapełnia, warto więc rozważyć popołudniowe godziny na przyjazd lub ewentualnie wczesny ranek.
Tsambika – piaszczysta duma Rodos
Tsambika jest jedną z najbardziej słynnych plaż na wyspie. Usytuowana w okolicach znanej wioski Kolimbia i w cieniu monastyru Tsambikas, stanowi idealne miejsce dla tych, którzy wolą miękki, złocisty piasek. Rozciąga się tu dość szeroki pas plaży, z mnóstwem leżaków, parasoli i paroma tawernami serwującymi miejscowe specjały. Nie brakuje sportów wodnych, takich jak skutery wodne, narty czy przejażdżki na pontonie.
Przy okazji warto wspomnieć o klasztorze Tsambikas, do którego wiedzie stromy trakt od głównej drogi. To miejsce słynie z kultu Matki Bożej, a zwłaszcza z tradycji pielgrzymowania kobiet pragnących mieć dzieci. Widok z góry zapiera dech w piersiach, bo zielone zbocza kontrastują tu z turkusowym odcieniem wody. Gdy staniesz na szczycie, dostrzeżesz całą okolicę Tsambiki, a nawet dalsze fragmenty wyspy. Zdarzają się momenty, że na plaży jest dość gwarno. Dlatego planując urlop dobrze uwzględnić albo wcześniejsze, albo późniejsze godziny dnia, zwłaszcza jeśli upały dają się we znaki.
Afandou – długie, żwirowe wybrzeże
Posuwając się dalej na południe od Faliraki, trafimy do Afandou. Ta plaża stanowi przeciwieństwo zatłoczonych kurortów. Jest dość długa, w niektórych miejscach kamienista, w innych żwirowa, i nie zawsze można tu spotkać tłumy. Właśnie to przesądza o jej atrakcyjności dla osób, które chcą swobodnie oddychać i nie koniecznie są zainteresowane życiem imprezowym.
Afandou słynie z czystej wody, a ponieważ wybrzeże jest szerokie, można znaleźć fragmenty prawie pozbawione infrastruktury turystycznej. Jednak przy kilku zejściach do plaży działają bary i tawerny. Nie trzeba się martwić, jeśli chcesz napić się czegoś zimnego czy zjeść gyros. Wszystko to sprawia, że Afandou bywa polecana parom i rodzinom chcącym spędzić urlop w spokojniejszej atmosferze, a jednocześnie z opcją szybkiego dojazdu do tętniących życiem miejsc.
Polecamy też nasz artykuł porównujący rodos i kretę pt. „Rodos czy Kreta”
oraz artykuł, który porównuje Rodos i Zakynthos
Rodos plaże południa – spokojne zakątki Rodos
Na południe od linii łączącej Lindos z Monólithos rozciągają się najbardziej dzikie obszary wyspy, gdzie turystyka dopiero się rozwija. Wiele plaż zachowało tu swój surowy charakter, a do niektórych miejsc prowadzą niezbyt uczęszczane drogi.
- Lárdos: Choć sama plaża przy wiosce Lárdos nie jest zbyt imponująca wizualnie (to głównie żwir przechodzący w kamienie), to stanowi bazę wypadową do dalszych eksploracji południa.
- Glistra: Kilka kilometrów dalej trafisz na Glistrę, niewielką zatoczkę z piaskiem i szmaragdowym morzem. W sezonie można tu wypożyczyć parasole i leżaki, a woda bywa tak spokojna, że niekiedy przypomina basen.
Kiotári i Gennádi – rosnące kurorty
W miarę posuwania się na południe napotkasz Kiotári i Gennádi. Pierwsze miejsce szybko się rozrasta: powstają nowe hotele, rozwija się zaplecze turystyczne. Mimo to plaża Kiotári wciąż ma w sobie coś z dzikiej przyrody – zejście do wody jest miejscami kamieniste, ale są też piaszczyste fragmenty. Można spróbować sportów wodnych, a po kąpieli zjeść coś w pobliskiej tawernie.
Gennádi z kolei zachowuje bardziej tradycyjny charakter. Sama wioska leży trochę z dala od wybrzeża, a wąskie uliczki i bielone domy sprawiają, że można tu poczuć autentyczną atmosferę greckiej prowincji. Plaża Gennádi jest natomiast długa, żwirowo-kamienista i dość rzadko odwiedzana przez masowe wycieczki. To dobre miejsce, by zaszyć się na dłużej z książką, nie przejmując się miejskim gwarem.
Plimiri i Katávi – z dala od tłumów
Idąc jeszcze dalej, trafimy do Plimiri, do niedawna prawie nieodkrytej przez turystów osady rybackiej. Powstała tu przystań dla łodzi, jednak plaża wciąż zachowuje swój nieco surowy klimat. Otoczona jest wydmami, co nadaje całemu miejscu odrobinę egzotycznego charakteru. Woda bywa tu wzburzona, ale jednocześnie jest to świetne miejsce dla tych, którzy cenią przestrzeń i brak natłoku hoteli.
Jeszcze bardziej na południe znajdziesz Katávi – ostatnią miejscowość na południowym krańcu Rodos. Dojeżdżając tam, można poczuć, że opuszcza się strefy turystycznych atrakcji. Katávi to stara osada, w której życie płynie powoli, a wąskie uliczki, tradycyjne domy i proste tawerny nadają jej lokalnego uroku. Nieopodal wsi, na uboczu, stoi kościół Ágios Pávlos ze smukłą dzwonnicą, wyrastającą nad okoliczną równiną.
Lindos – miasto z białymi domkami i antycznym akropolem
Choć w tym artykule skupiamy się na hasle „rodos plaże,” nie sposób pominąć Lindos, bo jest to jedno z najważniejszych miejsc na wyspie. Usadowione na stromym skalistym zboczu, Lindos to białe miasto przypominające nieco architekturę Cyklad. W sezonie bywa tu gorąco i ciasno, ale wiosną i jesienią można poczuć wyjątkowy klimat tej miejscowości, która przez wieki była jednym z ważniejszych portów Rodos.
Akropol górujący nad miastem mieści w sobie warstwy historii. Od antycznych ruin świątyni Ateny z IV w. p.n.e., przez rzymskie budowle, aż po średniowieczne mury wzniesione przez joannitów. Przy okazji odwiedzin Lindos warto zejść na jedną z dwóch zatoczek leżących u stóp wzgórza. Każda z nich ma piaszczystą plażę, przy czym latem może tam być tłoczno. Ale poranny spacer i kąpiel z widokiem na akropol mogą dostarczyć wspomnień, których nie da się szybko zapomnieć.
Odkryj własne oblicze „rodos plaże”
Rodos to nie tylko zatłoczone kurorty z hałaśliwymi barami i nowoczesnymi hotelami. Choć Faliraki potrafi przyprawić o zawrót głowy, a w stolicy wyspy ruch nie ustaje przez całą dobę. Wystarczy odrobinę się oddalić, by znaleźć ciche zakątki i dziewicze plaże. Poznając Elli Beach, Kathara, Plażę Faliraki, Ladiko, Tsambikę, Afandou, Mandomatę i zatokę Anthonego Quinna, możesz doświadczyć pełnego przekroju atrakcji, jakie oferuje wschodnie wybrzeże.
Jednocześnie, zjeżdżając w kierunku południa, odkryjesz miejsca jak Kiotári, Gennádi, Plimiri czy Katávi. Czas płynie tu inaczej, a turystyka nie zdążyła jeszcze narzucić swojego rytmu. Rodos staje się wówczas wyspą kontrastów, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie: osoby spragnione głośnej zabawy, rodziny z dziećmi szukające pewnych udogodnień, miłośnicy historii, a także ci, którzy chcą zaszyć się z dala od wszystkiego.
Oto kwintesencja hasła: rodos plaże. Nie bój się wyjść poza główny nurt przewodników. Wyrusz w teren, zobacz, jak wygląda wyspa od strony południowych obrzeży, zajrzyj do monastyrów, skosztuj greckich przysmaków i daj się porwać słońcu, które tutaj wydaje się świecić mocniej.
A przy okazji uważaj na upały i zatłoczone miejsca. Podczas wakacyjnego szczytu bywa naprawdę intensywnie, co może Ci trochę popsuć radość z odkrywania nowych miejsc. Dobrze jest także zostawić sobie choć jeden dzień na city break w Rodos, stolicy wyspy. Tam odkryjesz średniowieczne mury, Pałac Wielkich Mistrzów i urok wąskich uliczek pamiętających czasy joannitów.
Krótka refleksja na koniec
Pisząc o plażach rodos, nietrudno zauważyć, że wyspa ta jest jak mozaika różnych światów. Mamy tu i nowoczesne kurorty z głośną muzyką, i zaciszne miejscówki do delektowania się naturą. Na jednym krańcu czekają przyjemne, rodzinne zakątki, na drugim – tętniące życiem imprezownie. Pośrodku zaś króluje historia, od antycznych ruin przez średniowieczne kościoły, po ślady architektury z czasów włoskich.
Rodos to miejsce dla każdego, kto potrafi się dostosować i chce poznać różne odcienie Grecji. Ale to także wyspa, w której można się totalnie rozleniwić na rozgrzanym piasku, zapominając o całym świecie. Jeżeli więc marzysz o urlopie z bogatą ofertą plaż, słońcem i ciekawymi wycieczkami, Rodos powinna być wysoko na Twojej liście.
Jeśli chodzi o typowo turystyczne atrakcje, to największe hotele skupione są głównie w północno-wschodniej części wyspy. Dzięki czemu całe południowe rubieże i niektóre obszary wschodniego wybrzeża pozostają mniej zatłoczone. Ci, którzy przyjadą tu w poszukiwaniu autentycznego rytmu codziennego życia, powinni zapuścić się właśnie tam, gdzie cywilizacja jeszcze nie zdążyła wszystkiego zmienić.
Co do mnie, uważam, że idealny plan zakłada zwiedzenie co najmniej kilku plaż w ciągu pobytu. W ten sposób można w pełni docenić różnorodność krajobrazów. Można też wybrać ulubioną lokalną tawernę i sprawdzić, czy wolisz rozrywkę do białego rana, czy raczej kameralny zachód słońca.